Ostatnio gdzieś w czeluściach Internetu natknąłem się na stwierdzenie, że „Google wie wszystko, ale to Polak wie lepiej”. Myślę, że jako Polak nie pokusiłbym się o stwierdzenie, że wszystko wiem lepiej, co do samego Google’a trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Należy jednak pamiętać, że są przypadki, kiedy Tym, który wie wszystko nie jest zawsze Google. Otóż w Rosji może być to Yandex, w Czechach – dla wielu użytkowników – Seznam, natomiast w USA dla części Internautów jest to Bing bądź Yahoo.
Chcielibyśmy przedstawić Wam cykl tekstów opisujących pokrótce prowadzenie kampanii w bardziej niszowych wyszukiwarkach. Zaczniemy od czeskiego Seznama.
Sklik – platforma reklamowa Seznama
Odpowiednikiem googlowego AdWordsa w Seznamie jest Sklik. Panel tego narzędzia na pierwszy rzut oka wydaje się prosty. Nie zmieniłem tego zdania również po dokładniejszym poznaniu. Rzecz jasna porównując jego możliwości z adwordsowym kokpitem jest on o wiele uboższy. Po wejściu na konto można zaobserwować podstawowe zakładki, jakimi są: Kampanie, Grupy Reklam, Reklamy, Słowa Kluczowe oraz Lokalizacja. Ostatnia zakładka nie odnosi się do targetowania geograficznego, ale do miejsc w „czeskim Internecie”, gdzie mogą wyświetlać się nasze reklamy (zarówno graficzne, jak i tekstowe). Witryny te są zatytułowane przez seznamowy samouczek, jako „najczęściej odwiedzane strony w czeskim Internecie”, a wśród nich takie kąski jak: novinky.cz, sport.cz, lub super.cz. Seznam zapewnia, że ich kontekstową sieć można liczyć w tysiącach.
Jeśli chodzi o kampanie w searchu nie natknąłem się na jakiekolwiek trudności ze stworzeniem struktury reklamowej. Każdy kto na co dzień pracuje z panelem AdWords nie powinien mieć większych problemów z poradzeniem sobie z interfejsem Sklika. Na jednej stronie jednocześnie tworzymy kampanię, grupę reklam, reklamę, a dzięki planerowi dodajemy również słowa kluczowe. Podczas tworzenie kampanii można również wybrać, czy kampania będzie bannerowa, czy tekstowa.
Konwersje w Seznamie
Mierzenie konwersji działa na podobnej zasadzie, jak w AdWords. System generuje nam kod, który należy zaimplementować na stronie i voilà.
Bardzo fajnym narzędziem jest również Panel do robienia raportów. Jest prosty i przejrzysty. Aby go wygenerować musimy kliknąć buton „Statistics” – w górnej części panelu – i tam wybrać dane, które nas interesują.
Co Sklik i Seznam powinni poprawić?
Żeby nie było jednak za kolorowo Sklik stawia przed nami kilka ścian. Pierwszą z nich jest bardzo słaba komunikacja z helpdeskiem. Przy pierwszym kontakcie konsultant promiennie witał mnie po czesku, kiedy jednak zauważył, że odpowiadam mu po angielsku, bardzo szybko pojawiał się komunikat o tym, że wszyscy pracownicy w chwili obecnej są zajęci, po czym zachęcano mnie do komunikacji mailowej. Taka sytuacja przytrafiła mi się dwukrotnie przy dwóch próbach kontaktu z działem pomocy. Być może miałem pecha…
Korespondencja mailowa również pozostawiała wiele do życzenia. Konsultanci byli dosyć opryskliwi, a sama rozmowa w języku angielskim toporna. Jakby kłopotów językowych było mało, zdarza się, że jeśli chcemy dowiedzieć się czegoś nowego na temat danego narzędzia, jesteśmy zmuszeni skorzystać z samouczka, który nierzadko serwuje nam informacje wyłącznie w języku czeskim.
Zaskoczyła mnie również realizacja płatności. Początkowo chciałem ją przeprowadzić za pomocą karty, jednak system poinformował mnie, że w danym momencie można używać jedynie kart czeskich, bądź słowackich, dlatego też byłem zmuszony zrobić przelew. Z tego, co udało mi się ostatnio zaobserwować jest już możliwe płacenie kartą polską.
Na dzisiaj to wszystkie informacje dotyczące Sklika. Mam nadzieje, że ten krótki poradnik będzie dobrym wstępem do pracy z nowym narzędziem oraz początkiem ekspansji Waszych usług i produktów na rynek czeski ;).